WIADOMOŚCI

FIA nie pozwoli zmienić ustawień silnika po czasówce
FIA nie pozwoli zmienić ustawień silnika po czasówce
Od kilku tygodni FIA wydaje się mocno zdeterminowana do zdecydowanego ograniczenia stosowania przez zespoły zmyślnego mapowania silników, które ma poprawiać efektywność dyfuzora.
baner_rbr_v3.jpg
Jak już wcześniej donosiliśmy całkowity zakaz stosowania dmuchanych dyfuzorów zostanie wdrożony w sezonie 2012, kiedy to ekipy będą zmuszone poprowadzić końcówkę wydechu przez pokrywę silnika znajdującą się w górnej części bolidu (powszechne do niedawna rozwiązanie w F1).

Od GP Wielkiej Brytanii natomiast zespoły nie będą mogły zasilać dyfuzorów gazami wydechowymi podczas gdy kierowca nie jedzie z wciśniętym pedałem przepustnicy, co w tym sezonie stało się powszechną praktyką.

FIA w liście do wszystkich ekip przed GP Europy zapowiedziała także, że już na torze w Walencji zespoły nie będą mogły po sesji kwalifikacyjnej zmienić ustawień mapowania silników. W zasadzie od początku roku spekuluje się, że ekipy na czas sesji kwalifikacyjnej, w szczególności w jej trzeciej części, stosują agresywne mapowanie silnika do poprawy efektywności dyfuzora kosztem żywotności jednostki napędowej. Do tej pory jednak ustawienia na wyścig mogły zostać zmienione.

W Walencji zespoły nie będą mogły tego uczynić a pierwszą okazją do ewentualnej zmiany ustawień mógłby być pierwszy pit stop. Biorąc jednak pod uwagę czasy tegorocznych postojów, podłączanie komputera do bolidu wiązałoby się ze zbyt dużą stratą czasową.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

29 KOMENTARZY
avatar
atomic

21.06.2011 11:22

0

kolejny krok fia - 2 silniki na wszystkie wyścigi


avatar
Konik_mekr

21.06.2011 11:27

0

Nachodzi mnie refleksja, że w regulaminie F1 musi byc niezły syf.


avatar
radekf

21.06.2011 12:02

0

Wydawało mi się, że kierowca ma do dyspozycji zestaw kilku map, które może zmieniać z kierownicy w zależności od okoliczności: wyprzedzanie, safety car, oszczędzanie paliwa, etc. Czy jestem w błędzie?


avatar
funrari

21.06.2011 12:05

0

niedługo w regulaminie będzie zakaz stosowania ulepszeń w bolidach w trakcie sezonu


avatar
URAN

21.06.2011 12:51

0

Ciekawe, ile wziął pod stołem J.Todt, aby pomóc Ferrari w udupieniu RBR?


avatar
jar188

21.06.2011 12:52

0

Ciekawe w którym momencie FIA zakaże stosowanie Neweya dla wyrównania szans ;)


avatar
Antoni

21.06.2011 13:06

0

FIA goni za własnym ogonem. Todt jest rozczarowujący. 5. URAN - ciekawe pytanie. 6. jar188 - już niedługo.


avatar
D.S.

21.06.2011 13:11

0

5. URAN A dlaczego tylko od Ferrari? Cos mi sie wydaje, ze to byla grupowa zrzutka.


avatar
athelas

21.06.2011 13:47

0

Też myślałem, że mapowanie może zmienić kierowca już z kokpitu... Sposób? Q3 od razu wyjazd, szybkie kółko na szybkim mapowaniu, zjazd, zmiana i jedno pomiarowe (bardzo wolne) na twardszych oponach. Po kwalifikacjach nikt nic nie zmieni... Chyba, że będzie jak z oponami, czyli opony z najszybszego kółka idą na start. Ale szczerze mówiąc... I tak sobie wszyscy poradzą.


avatar
bmwd

21.06.2011 13:58

0

neweya dać do VR lub do HRT i zobaczymy co zrobiłby z tymi zespłami, ciekawe czy by je ulepszył jak RBR


avatar
Polak477

21.06.2011 14:00

0

Jak zawsze to samo. Nauczcie się wreszcie, że Ferrari też korzysta ze specjalnego mapowania silnika i też używają dmuchanych dyfuzorów, więc wcale nie zyskają na zakazaniu tego. Zyskać to może McLaren, który z tego na początku nie korzystał, a również był konkurencyjny, albo zacofany Mercedes, który jest lekko w tyle za zespołami z "górnej półki", a najbardziej z tego wszystkiego zyska HRT, Virgin i Lotus.


avatar
Gieniu16

21.06.2011 15:00

0

Robia wszystko zeby udupic RBR i to im sie uda, zobaczycie.hah tak sie zastanawialem ze jak wprowadza ten nowe silniki (jeszcze niewiadomo kiedy ale pewnie wprowadza) to obroty bedą takie same jak......w moim skuterze :P niezle haha


avatar
Gosu

21.06.2011 15:20

0

Podejrzewam, że wszystkie te zmiany zasad podczas trwającego sezonu niewiele zmienią. Widać jasno na białym, że tu jest ingerencja FIA by "urozmaicić" mistrzostwa, ale geniusz konstrukcji RBR nie tkwi w jednym elemencie. Poza tym, dmuchane dyfuzory i mapowanie silnika stosują prawie wszystkie zespoły, więc nagłych przetasowań nie spodziewam się.


avatar
Szybszy

21.06.2011 15:30

0

6. jar188 A co to da. Robicie z niego boga a za nim stoi sztab ludzi którymi on tylko zarządza. Daje głowę że on sam mało co wymyślił a tylko podejmuje decyzje które nowiki dają do auta.


avatar
URAN

21.06.2011 15:43

0

Panowie 7 i 8 - jak widzę nie jestem odosobniony w swoich poglądach. Zmiana reguł podczas trwania sezonu to jawna granda. Widać, że nikogo się nie boją i robią, co chcą. Czekam kiedy wprowadzą zakaz testów i wprowadzania zmian podczas sezonu. W ramach ekologii można także całkowicie zaniechać rozgrywania wyścigów i każdorazowo ustalać zwycięzcę przy zielonym stoliku. Tylko co na to powie Bernie?


avatar
fanAlonso=pziom

21.06.2011 15:46

0

i tu się mylisz no neway konstruuje bolidy fakt ma sztab ludzi na czele z głownym projektantem robem marshallem ale on też w to palce macza on nie jest jak ross brawn ktory teraz nie zajmuje sie raczej kwestiami technicznymi a bardziej całym zespołem


avatar
kaaarol

21.06.2011 16:14

0

Co to w ogole za zwyczaje zeby zmieniać regulamin w trakcie sezonu. W żadnym innym sporcie chyba tego nie ma. Jestem za tym żeby zespoły podpisywały się na poczatku roku pod jednym regulaminem i wszelkie zmiany nie byłyby przez nie akceptowane. Wtedy może FIA wreszcie zrobiła jeden a porządny a nie jakieś dwuznaczności i luki.


avatar
jar188

21.06.2011 17:21

0

@14. Szybszy, I tu się mylisz, poczytaj sobie o nim zanim coś napiszesz albo będzie Ci trzeba głowę odrąbać ;)


avatar
Piotr24

21.06.2011 17:53

0

Mam jedno pytanie- Jak Formuła 1 ma iść do przodu, skoro FIA wprowadza kolejne ograniczenia


avatar
agent

21.06.2011 18:38

0

Ale syf, widać ze Jean Todt zmieni regulamin ja mu tylko pasuje to dmuchany dyfuzor to zakaz mapowania silników i co jeszcze wymyśla żeby tylko ferrari miało lepsze wyniki a dzięki temu ujeba.... innym zespołom. A w nowym sezonie jeżeli kierowca zechce użyć DRS to musi dokonać przed wpłaty 100$ za jedno użycie .Czekamy na więcej doskonałych i olśniewających pomysłów przez FIA ja i Jean Todt w roli głównej.


avatar
pz0

21.06.2011 18:57

0

Bardzo nie podobaja mi sie tego typu zagrania w trakcie sezonu. Jednak to nie jest nowosc. Juz nie jeden raz zmieniano reguly gry pomiedzy wyscigami wlasnie po to by zmniejszyc przewage ktoregos z zespolow. A niech RBR sobie wygrywa. I tak jest ciekawie. Przypuszczam ze te zmiany w tym sezonie i tak niewiele zmienia jezeli chodzi o tytul. Mysle ze nie bedzie jakiejs gigantycznej zmiany w ukladzie sil. Ciekawi mnie jednak ile RB7 zyskiwal na dmuchaniu, a ile jego przewagi to bardziej zakamuflowane rozwiazania.


avatar
Polak477

21.06.2011 20:27

0

Cóż od jakiś 30 lat mamy takie postępowanie FIA, a ludzie obudzili się dzisiaj. Nikomu nie przeszkadzał zakaz zmieniania opon w 2005 roku, nikomu nie przeszkadzało ograniczanie ilości silników, nikomu nie przeszkadzały zmiany aerodynamiki, nikomu nie przeszkadzały zmiany silników, nikomu nie przeszkadzały ograniczenia budżetu, nikomu nie przeszkadzały zakazy testów. Ale jak już chcą zrobić coś co uderzy w RBR (zapominając, że tak samo uderzy we wszystkie zespoły, a tylko 3 będą tym nie ruszone) to trzeba jechać po Ferrari i Todt'ie. Nie ważne, że przez ostatnie niecałe 10 lat robiono wszystko, żeby to właśnie skończyć dominację Ferrari, to było sprawiedliwe, prawda? Tak było, jest i będzie. To się nikomu nie podoba, ale na dominację też narzekacie, prawda? Wasza krótkowzroczność mnie poraża i tyle. F1 to ogromny biznes, a taki RBR wprowadza nudę, to jasne, że chcą stawkę wyrównać, chociaż tak na prawdę mało co to zmieni. Największe naciski są ze strony HRT, ale ludzie jak zawsze widzą Ferrari. Ferrari główny zły - chce gonić RBR. Tylko mam pytanie. Po co? W tej chwili, żeby RBR nie zdobył z Vettelem tytułu to musiałby przejąć "szczęście" od Ferrari i nie skończyć właściwie prawie wszystkich wyścigów. Ferrari może gonić już tylko McLarena, bo ten jeszcze nie oddalił się tak bardzo. Ferrari już to wie i właściwie zastanawiają się nad następnym sezonem. Po co robiliby w takim razie kolejne koszty do tej niezbyt udanej konstrukcji jak na Ferrari? Nie łatwiej byłoby zmienić gruntownie przepisy na przyszły sezon?


avatar
porhe

21.06.2011 22:30

0

18. jar188. Jest to system którymś ktoś zarządza i na sukces składa się wieli osób.


avatar
jar188

22.06.2011 00:42

0

@23. porhe, Zgadza się, Zarządzającym jest Horner, Newey również w jakimś tam stopniu, co nie zmienia faktu,że jest genialnym inżynierem. Nie musi przecież sam wszystkiego projektować od A do Z, wystarczy że daje wskazówki i skleja wszystko w całość. Jak myślisz, czemu nie udało się tego zrobić w Ferrari czy McL, dobrych inżynierów przecież tam nie brakuje.


avatar
athelas

22.06.2011 08:04

0

22. Tu nie chodzi o to, że ktokolwiek w kogokolwiek uderza, takie ograniczanie RBR jest OK, ale robienie tego w TRAKCIE SEZONU jest nie w porządku.


avatar
Lobo47

22.06.2011 20:43

0

athelas masz rację! Zakazy w trakcie sezonu są nie w porządku!!!! Był zakaz podwójnych dyfuzorów,był zakaz kanału ,,F,, ale do cholery robili to PO SEZONIE!!!! Ferrari skomli jak diabli przed Todtem żeby coś z tym RBR zrobił i zrobił! Na pewno Newey , przyszły rok będzie już na emeryturze -taki jest zapis już w nowym regulaminie FIA dotyczący (ograniczenia wiekowe) inżynierów :)


avatar
Polak477

22.06.2011 21:02

0

25. Ale Ferrari nic do tego nie ma, bo rozważają, czy nie odpuścić tego sezonu. Wytłumacz mi po co Ferrari chciałoby pchać się w dodatkowe koszty przeprojektowania bolidu i zmienienia mapowania silników, jeśli chcą odpuścić sezon?


avatar
Polak477

22.06.2011 21:05

0

Już nie mówiąc o tym, że krążą doniesienia, że to właśnie RBR i Ferrari najwięcej na tym stracą.


avatar
krzysiek000

22.06.2011 21:21

0

1. atomic Już w WTCC tak jest. Silnik mogą wymienić bodajże dopiero po 16 wyścigach (czyli po 8 rundzie). Za to w przyszłym sezonie ma być tylko 1 silnik na cały sezon. Jeżeli tak zrobią w F1, to może się okazać, że w Brazyli, czy Aby Dhabi będą jechali tak, aby nie wykończyć silnika...


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu